Hej kochani :*
NIe wiem czy wam kiedyś wspominałam ale we Włoszech już tak niestety jest że mamy co rok na wakacje zadawane lekcje do odrabinia.Tak dokładnie lekcje..W jednych szkołach więcej w innych mniej.Moim zdaniem jest to kompletna głupota no bo w końcu wakacje są od tego aby odpocząć od szkoły ;/Ehh no ale zmienić się tego nie da więc trzeba odrobić te nasze zadania.Ja moje lekcje zaczełam robić dzisiaj a konkretnie zaczełam z Książka od angielskiego która ma 40 iles stron .. Do tego kolejna z Francuskiego ,zadania z włoskiego , matmy i religii.A do tego lektura do której mamy dołączone pytania..
Dostaliście jakieś zadania do zrobienia podczas wakacjii ?
A teraz ide zrobić kolejne 10 stron z książki aby mieć już tego mniej..
Wiem jak jest bo mam polska rodzice we włoszech i im zawsze pomagam .
OdpowiedzUsuńuuu. Nie za fajnie. Jak dobrze, że w Polsce nie ma takiego czegoś.
OdpowiedzUsuńkitcaaat.blogspot.com
współczuję :c
OdpowiedzUsuńmy nie dostalismy naszczescie ;D
OdpowiedzUsuńoj nie chciałabym tak,u nas już nawet 2 tyg przed wakacjami nie zadawali
OdpowiedzUsuńJa nic nie mam ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia !
www.kaarina-blog.blogspot.com
współczucie ;*
OdpowiedzUsuńNa całe szczęście u nas nie ma tego ;*
mtw-tfw.blogspot.com
Szczerze mówiąc, według mnie to całkiem dobre, jeśli nie jest tego za dużo. Bo taka osoba uczy się odpowiedzialności i nie marnuje dwóch miesięcy wakacji na nicnierobienie. W Polsce widać gołym okiem, że później coraz więcej uczniów nie radzi sobie z nauką, nawet po dłuższym wolnym, jak święta Bożonarodzeniowe czy Wielkanoce. Ja nie miałabym nic przeciwko temu.
OdpowiedzUsuńalicjapro.blogspot.com
Jejku, współczuję..
OdpowiedzUsuńGreat blog :)
follow?
fashionlikealife.blogspot.com
Współczuje :/
OdpowiedzUsuńhttp://mysiakyzia.blogspot.com/ Zapraszam +obserwuję licze na rewanż :*
OdpowiedzUsuńwspółczuję Ci, dobrze, że w Polsce nie zadają :)
OdpowiedzUsuńśliczny blog <3
O matko, lekcje w wakacje? Mam nadzieję, że bez problemu się z nimi uporasz :)
OdpowiedzUsuńojej. -.-
OdpowiedzUsuńnie
OdpowiedzUsuńdziwne, lekcje w wakacje? współczuję, ale dasz radę. W sumie z drugiej strony to jakieś plusy bo przynajmniej się nie zapomni wielu rzeczy :)
OdpowiedzUsuńO matko :O. Cieszę się,że u nas w Polsce tak nie ma. Powodzenia;*
OdpowiedzUsuńomg ;o współczuje z całego serca!
OdpowiedzUsuńSuper blog i zdjęcia :) Zapraszam również do siebie na nowy post. revevelyn.blogspot.com + obserwujemy ? Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńrevevelyn.blogspot.com
ojeeeejjj... ja jedynie "muszę" przeczytac lekturke, ale i tak raczej nikt jej nie ruszy :P Powodzenia małą :*!
OdpowiedzUsuńno współczuję..
OdpowiedzUsuńwspolczuje ci ; /
OdpowiedzUsuńhttp://itsdosiababy.blogspot.com/
Jak dobrze mieć już szkołę za sobą. :)
OdpowiedzUsuńto jest jakiś nonsens :P Ja nic nie mam zadane na wakacje, ale czasami pani od matematyki daje nam zadania na ferie albo majówke :)
OdpowiedzUsuńtak pozatym bardzo fajny blog! obserwuje, xoxo♥
http://karo-karoo.blogspot.com/
Zadawanie lekcji na wakacje to chore. A zresztą po wakacjach idę do gimnazjum, także to nie możliwe, żeby było coś zadane :D
OdpowiedzUsuńwww.my-life-is-pastel.blogspot.com
Przepraszam, że się tak wyrażę, ale to jest idiotyczne. Wakacje są od odpoczywania i mobilizowania sił na następne 10 miesięcy nauki, a nie na robienie zadań i czytania lektur...
OdpowiedzUsuńDobrze, że w Polsce czegoś takiego nie wymyślono. ;)
+Zyskujesz nowego obserwatora :)
http://aanonimowa.blogspot.com/
współczuję..
OdpowiedzUsuńMacie całą książkę zrobić? :O
OdpowiedzUsuńto u nas kazują czytac lektury w wakacje, ale żeby lekcje to nie :D
OMG współczuje :C
OdpowiedzUsuńgłupie ;x
OdpowiedzUsuńPLUS MIESZKANIA W POLSCE - NIE MASZ ZADAWANYCH LEKCJI NA WAKACJE 8)))))))
OdpowiedzUsuń